Piłkarze wąbrzeskiej Unii po emocjonującym meczu wygrali na własnym stadionie z rezerwami Olimpii Grudziądz. Niebiesko-biali przez całą drugą połowę grali w osłabieniu i to właśnie wtedy przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Spotkanie z powodu problemów organizacyjnych drużyny gości rozpoczęło się z około dwudziestominutowym opóźnieniem. Grudziądzanie do meczu przystąpili w niepełnym składzie, jednak niewiele czasu po pierwszym gwizdku uzupełnili braki kadrowe w podstawowej jedenastce. Początkowe fragmenty pojedynku nie przyniosły zbyt wielu sytuacji. Obie drużyny grały uważanie w obronie i decydujące podania były w ostatniej chwili przechwytywane. Na boisku ożywiło się od 19. minuty, kiedy Dominik Hancyk miękko wrzucił piłkę w pole karne, a czekających na dogranie Tomasza Liszaja i Jakuba Godlewskiego w ostatniej chwili uprzedził bramkarz Olimpii. Chwilę później grudziądzanie wyprowadzili bardzo groźną akcję i byli bliscy objęcia prowadzenia, jednak strzał rywali minął długi słupek bramki strzeżonej przez Filipa Bożykowskiego. W 21. minucie Jakub Godlewski agresywnie odebrał piłkę w środku pola i bez namysłu zagrał do Tomasza Liszaja. Napastnik Unii oddał mocny strzał zza pola karnego, ale golkiper biało-zielonych zdołał odbić piłkę na rzut różny. Chwilę po rozpoczęciu trzeciego kwadransa gry unici ponownie mieli doskonałą okazję do otworzenia wyniku spotkania, a kibice z trybuny krytej już widzieli piłkę w siatce. Po dograniu Kamila Kamyckiego z rzutu wolnego Marcin Gołąb oddał strzał głową, który minimalnie minął lewy słupek bramki Olimpii. Goście zrewanżowali się szybką kontrą w 35. minucie, ale Paweł Mazurowski w ostatniej chwili zażegnał niebezpieczeństwo. Tuż przed końcem pierwszej połowy olimpijczycy ponownie rozegrali błyskawiczną akcję, a spóźniony Dariusz Kalinowski sfaulował, wychodzącego na czystą pozycję, grudziądzkiego zawodnika. Decyzja arbitra była bezwzględna i pokazał obrońcy Unii czerwoną kartkę.
Kibice Unii w oczekiwaniu na drugą część meczu mieli uzasadnione ubawy co do dalszego przebiegu spotkania. Wąbrzescy zawodnicy mimo osłabienia zagrali po przerwie jednak bardzo odważnie. Już cztery minuty po wznowieniu Tomasz Liszaj otrzymał podanie z głębi pola i będąc na czystej pozycji przelobował bramkarza gości dając niebiesko-białym prowadzenie. Unici po objęciu prowadzenia nie przeszli do defensywy, lecz starali się podwyższyć prowadzenie. Udało się to dopiero w 78. minucie meczu. Marcin Gołąb przebojowo pomknął prawą stroną boiska i dośrodkował w pole karne, a tam fantastycznie do strzału głową złożył się Maciej Kołodziej, który zdobywając swoją pierwszą bramkę w barwach Unii ustalił wynik spotkania.
Unia Wąbrzeźno – Olimpia II Grudziądz 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 T. Liszaj (49′), 2:0 M. Kołodziej (78′)
Unia: F. Bożykowski – R. Drapiewski, B. Literski, P. Mazurowski, Dar. Kalinowski (45′ czk) – D. Hancyk, J. Godlewski, K. Kamycki (90+’ Daw. Kalinowski), F. Ciechacki (68′ M. Kołodziej) – T. Liszaj (90+’ W. Leis), M. Gołąb (81′ R. Wąs)