Category: Bez kategorii

Juniorzy rozpoczęli nowy sezon

W ubiegłą niedzielę juniorzy starsi Unii Wąbrzeźno zainaugurowali nowym sezon w II lidze wojewódzkiej. Podopieczni Sebastiana Isbrandta na wyjeździe zmierzyli się z drugą drużyną CWZS Bydgoszcz.

W pierwszej połowie spotkania żadna z drużyn nie znalazła sposobu na pokonanie bramkarza i do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis. W drugiej odsłonie bydgoszczanie wyszli na dwubramkowe prowadzenie, jednak unici zdołali zdobyć kontaktowego gola w 80. minucie. Niestety gospodarze odpowiedzieli kolejnym trafieniem i mecz zakończył się wynikiem 3:1 na korzyść CWZS Bydgoszcz. Jedyną bramkę dla niebiesko-białych zdobył Filip Chojnacki, z kolei w bydgoskiej drużynie łupem bramkowym podzielili się Jakub Nawrocki (2 gole) i Bartosz Filipski.
Kolejne spotkanie juniorzy Unii rozegrają w przyszłą sobotę o godzinie 12:00 na boisku przy Szkole Podstawowej nr 3 w Wąbrzeźnie. Rywalem wąbrzeźnian będzie Lech Dobre.

CWZS II Bydgoszcz – Unia Wąbrzeźno 3:1 (0:0)
Bramki: J. Nawrocki 2, B. Filipski (CWZS), F. Chojnacki (Unia)

Unia: M. Stasiak (60′ P. Adamczak) – B. Drewnik, S. Kołodziejczak, P. Potaczała (70′ B. Lewandowski), F. Chojnacki – J. Nowak, M. Lupertowicz (65′ M. Kamiński), O. Chojnacki, E. Gajewski, P. Marszałek (65′ J. Szumacher) – T. Niemyt

Z nieba do piekła

Inauguracja ligi okręgowej mogła być dla Unii niezwykle udana. Niestety niebiesko-biali przeszli drogę z nieba do piekła i po pierwszym spotkaniu nowego sezonu przełknęli gorycz porażki.

Wąbrzeźnianie przed meczem nie byli stawiani w roli faworyta. Radzynianka w ubiegłym sezonie była drugą najlepiej punktującą drużyną na własnym stadionie i fakt ten wróżył unitom ciężką przeprawę.
Początek spotkania potwierdził przypuszczenia. Gospodarze od początku starali się przejąć inicjatywę, jednak skuteczna gra Unii w defensywie zapobiegła poważnym zagrożeniom pod bramką Wojciecha Leisa. W 8. minucie niebiesko-biali niespodziewanie wyszli na prowadzenie. Wybita piłka z pola karnego Radzynianki trafiła pod nogi będącego przed szesnastką Filipa Ciechackiego. Pomocnik Unii bez zastanowienia oddał strzał, który znalazł drogę do siatki. Po objęciu prowadzenia unici przejęli inicjatywę i jeszcze dwukrotnie zagrozili bramce Radzynianki. W 31. minucie zawodnik gospodarzy Karol Wójtowicz obejrzał drugą żółtą kartkę w przeciągu niespełna minuty i radzynianie zmuszeni byli grać w osłabieniu. Trzy minuty przed końcem pierwszej połowy prowadzenie podwyższył Paweł Mazurowski, który strzałem zza pola karnego wykończył ładną akcję Szymona Marszałka.
Drugą odsłonę spotkania Unia zaczęła od mocnego uderzenia. W 52. minucie piękną bramkę z rzutu wolnego zdobył kapitan wąbrzeźnian Paweł Mazurowski. Wydawało się, że unitom w tym spotkaniu już nic nie zagraża i trzy punkty są na wyciągnięcie ręki. Tymczasem w 64. minucie po stałym fragmencie gry bramkę dla Radzynianki zdobył Patryk Stankiewicz. Dodatkowo minutę później z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Paweł Mazurowski. Gospodarze szybko złapali wiatr w żagle i nacierali na wąbrzeską bramkę. W 72. minucie za niesportowe zagranie Jakuba Godlewskiego sędzia podyktował rzut karny dla radzynian, który na gola zamienił ponownie Patryk Stankiewicz. Na domiar złego chwilę potem Dariusz Kalinowski obejrzał drugą żółtą kartkę i niebiesko-biali zmuszeni byli grać w 10. Unici kompletnie zaskoczeni i zarazem podłamani boiskowymi wydarzeniami oddali inicjatywę Radzyniance. Gospodarze wykorzystując zagubienie Unii doprowadzili do remisu w 86. minucie i na fali entuzjazmu strzelili dwie decydujące bramki w doliczonym czasie gry.

Radzynianka Radzyń Chełmiński – Unia Wąbrzeźno 5:3 (0:2)
Bramki:
0:1 F. Ciechacki (8′), 0:2 P. Mazurowski (42′), 0:3 P. Mazurowski (52′), 1:3 P. Stankiewicz (64′), 2:3 P. Stankiewicz (73′-karny), 3:3 J. Bollin (86′), 4:3 J. Górski (90+’), 5:3 M. Elminowski (90+’)

Unia: W. Leis – D. Hancyk (90+’żk), B. Literski, R. Drapiewski (28’żk), Dar. Kalinowski (11’żk+74’żk=czk) – S. Marszałek (83′ B. Brzozowski), J. Godlewski (72’żk), P. Mazurowski (65′ B. Kosiński), F. Ciechacki – T. Liszaj, M. Gołąb (70′ T. Niemyt)

Inauguracyjne starcie z Radzynianką

W najbliższą sobotę niebiesko-biali zainaugurują zmagania w lidze okręgowej. Wąbrzeźnianie na wyjeździe zmierzą się z Radzynianką Radzyń Chełmiński.

Oficjalna inauguracja rozgrywek nastąpiła w ubiegłym tygodniu, jednak ze względu na przełożenie meczu pomiędzy Unią a Victorią Lisewo wąbrzescy kibice musieli poczekać kolejne dni, aby zobaczyć swoją drużynę w akcji. Przypomnijmy, że w 1. kolejce obyło się bez większych niespodzianek i faworyci zainkasowali po trzy punkty.
Radzynianka w pierwszym spotkaniu sezonu przegrała na wyjeździe ze Sportisem Łochowo. Zwycięską bramkę dla gospodarzy strzelił Marcin Krzywicki, który w przeszłości występował m.in. w ekstraklasowej Cracovii i otarł się o reprezentację Polski, a dziś jest jednym z inicjatorów ambitnego planu stworzenia w Łochowie solidnego ośrodka piłkarskiego.
Obecny sezon jest dla piłkarzy z Radzynia Chełmińskiego czwartym z rzędu na szczeblu ligi okręgowej. W ubiegłych rozgrywkach Radzynianka okazała się czarnym koniem i ostatecznie w klasyfikacji zajęła 4. miejsce. Poprzednie sezony nie były już tak udane i radzynianie plasowali się w dolnej połowie tabeli.
Unici, jako beniaminek, nie będą postrzegani w Radzyniu Chełmińskim w roli faworyta. Radzynianka w poprzednim sezonie była drugą, po Pomorzaninie Toruń, najlepiej punktującą drużyną na własnym stadionie. Dzięki bilansowi jedenastu zwycięstw, trzech remisów i jednej porażki zgromadziła na swoim koncie 36 punktów. To właśnie imponujący dorobek na własnym stadionie zadecydował o wysokiej pozycji na koniec sezonu, gdyż na wyjeździe radzynianie zdobyli 18 oczek.
Mamy nadzieję, że piłkarze Unii zagrają w Radzyniu Chełmińskim dobre spotkanie i przywiozą z trudnego terenu zdobycz punktową. Wąbrzeskich kibiców serdecznie zapraszamy do wspierania niebiesko-białych w pierwszym meczu sezonu. Tym bardziej, iż jest to jeden z najbliższych wyjazdów w bieżących rozgrywkach.

Radzynianka Radzyń Chełmiński – Unia Wąbrzeźno: 18.08.2018 (sobota), godzina: 18:00,
Stadion przy ulicy Sady 3 w Radzyniu Chełmińskim.

Wąbrzeźnianie zagrali z mistrzem Polski

Dwaj wychowankowie Unii Wąbrzeźno, reprezentujący obecnie Elanę Toruń, wystąpili w niedzielę w spotkaniu 2. kolejki Centralnej Ligi Juniorów przeciwko Lechowi Poznań.

Juniorzy Elany Toruń aktualnie występują w Centralnej Lidze Juniorów. W bieżącym sezonie do toruńskiej drużyny dołączyli dwaj wychowankowie Unii – Nicolas Kankowski, występujący wcześniej w Pogoni Szczecin oraz Jakub Sajda, trenujący do niedawna z juniorami Arki Gdynia.
Obaj zawodnicy zagrali w niedzielę w spotkaniu 2. kolejki Centralnej Ligi Juniorów pomiędzy Elana Toruń a Lechem Poznań, który jest aktualnym mistrzem Polski juniorów. Nicolas Kankowski znalazł się w wyjściowej jedenastce i przebywał na boisku do 62. minuty meczu, z kolei Jakub Sajda zameldował się na murawie w 65. minucie. Torunianie niestety przegrali pojedynek 0:2.
Kolejną szansę na występ wychowankowie naszego klubu będą mieli już 18 sierpnia. Wówczas elanowcy zmierzą się na wyjeździe z Wisłą Kraków.

Remis w ostatnim sprawdzianie

W ostatnim przedsezonowym meczu kontrolnym niebiesko-biali zremisowali na własnym stadionie z Pogromem Zbójno.

Wąbrzeźnianie do spotkania przystąpili bez kilku kluczowych graczy. Z tego powodu trener Robert Kościelak zmuszony był desygnować do gry zawodników występujących na co dzień w drużynie juniorów.
Pierwsza połowa pojedynku nie była zbyt udana dla unitów. Pogrom, mimo iż nie przeważał zdecydowanie, miał dwie doskonałe szanse na strzelenie bramki. W każdej z nich górą był jednak Wojciech Leis, który najpierw w 37. minucie nie dał się pokonać w sytuacji sam na sam, a pięć minut później obronił rzut karny. Piłkarze Unii w pierwszych trzech kwadransach nie zagrozili poważnie bramce gości.
Po przerwie wąbrzeźnianie prezentowali się zdecydowanie lepiej. W 59. minucie błąd defensywy Pogromu wykorzystał Bartłomiej Kosiński i bez problemu otworzył wynik spotkania. Goście jednak już dziewięć minut później, za sprawą Damiana Bonieckiego, doprowadzili do wyrównania. Niebiesko-biali po stracie bramki od razu zaczęli dążyć do ponownego objęcia prowadzenia, ale mimo kilku doskonałych okazji nie zdołali zdobyć zwycięskiego gola.

Unia Wąbrzeźno – Pogrom Zbójno 1:1 (0:0)
Bramki:
1:0 B. Kosiński (59′), 1:1 D. Boniecki (68′)

Unia: W. Leis – B. Drewnik, S. Kołodziejczak, R. Drapiewski, D. Hancyk – Daw. Kalinowski, B. Brzozowski, J. Godlewski, F. Ciechacki – B. Kosiński, S. Marszałek
Na zmiany wchodzili: M. Stasiak – O. Chojnacki, F. Chojnacki, P. Potaczała, T. Niemyt, P. Mazurowski, P. Marszałek