Category: Bez kategorii

Fatalna passa trwa…

Unici odnieśli dziewiątą porażkę w sezonie. W 13. kolejce przegrali na wyjeździe z Gryfem Sicienko 1:3.

Wąbrzeźnianie w Sicienku ponownie zagrali w eksperymentalnym ustawieniu. Dariusz Kalinowski, Radosław Drapiewski oraz Nikodem Tryczak wciąż zmagają się z urazami i ich występy w rundzie jesiennej stoją pod dużymi znakami zapytania.
Spotkanie z Gryfem rozpoczęło się dla unitów nieudanie. Gospodarze od początku zyskali przewagę i kilkukrotnie zagrozili bramce Wojciecha Leisa. Niebiesko-biali pierwszą dobrą sytuację na zdobycie gola mieli w 20. minucie, jednak strzał Marcina Gołębia był minimalnie niecelny. Siedem minut później Bartłomiej Świątek, otrzymawszy podanie przed polem karnym, bez problemu ograł wąbrzeskich defensorów i otworzył wynik spotkania. Przebudzenie w szeregach Unii nastąpiło dopiero około 35. minuty. Nasi zawodnicy przejęli inicjatywę na boisku i w efekcie udało się doprowadzić do remisu tuż przed końcem pierwszej połowy, kiedy w 44. minucie Filip Ciechacki pewnym strzałem w długi róg pokonał golkipera Gryfa.
Po przerwie wąbrzeźnianie nie spuścili z tonu i dominowali na boisku. Niestety ataki nie przyniosły bramki, jednak dobra gra napawała optymizmem i wydawało się, że kwestią czasu jest kiedy niebiesko-biali wyjdą na prowadzenie. Niestety w 75. minucie Paweł Mazurowski popełnił katastrofalny błąd w obronie, który został zamieniony na bramkę przez Arkadiusza Woźniaka. Dwie minuty po stracie gola szansę na wyrównanie miał Marcin Gołąb, ale jego uderzenie trafiło w słupek. W 84. minucie gospodarze przejęli piłki w środku pola i wyprowadzili szybką akcję zwieńczoną drugim trafieniem Aradiusza Kozłowskiego.

Gryf Sicienko – Unia Wąbrzeźno 3:1 (1:1)
Bramki: 1:0 B. Świątek (27′), 1:1 F. Ciechacki (44′), 2:1 A. Woźniak (75′), 3:1 A. Woźniak (84′)

Unia: W. Leis – D. Hancyk (79′ żk), B. Literski, P. Mazurowski (86′ S. Kołodziejczak), T. Niemyt – F. Ciechacki (71′ M. Marszałek), J. Godlewski, K. Kamycki (70′ żk) (74′ E. Gajewski), S. Marszałek (59′ żk) (86′ Daw. Kalinowski) – T. Liszaj, M. Gołąb

Fotorelacja z meczu (fot. Radek Cisło).

Odbić się od dna

Jutro piłkarze wąbrzeskiej Unii zmierzą się na wyjeździe z Gryfem Sicienko. Ewentualna wygrana pozwoli niebiesko-białym opuścić ostanie miejsce w tabeli.

Do Wąbrzeźna powróciły demony z początku sezonu. Po krótkiej serii wyśmienitych meczów z Mustangiem i Cyklonem unici przegrali trzy kolejne spotkania ligowe. Niepowodzenia sprawiły, że aktualnie Unia plasuje się na 15. miejscu w tabeli. Nadchodzący pojedynek z Gryfem Sicienko będzie doskonałą okazją do przełamania złej passy i rehabilitacji.
Sobotni rywale unitów zajmują 14. pozycję w rozgrywkach, jednak ostatnie wyniki pokazuję, iż gryfici są na fali wznoszącej. W ubiegłym tygodniu honorowo przegrali w Łochowie 3:4, lecz wcześniej odnieśli trzy zwycięstwa z rzędu, które pozwoliły im opuścić ostatnie miejsce w lidze. Po siedmiu kolejnych porażkach piłkarze z Sicienka wygrali na wyjeździe z Radzynianką 3:2 i pokonali w Kowalewie Pomorskim Promień 3:0. U siebie z kolei pewnie rozprawili się z Sokołem Radomin.
Unitów czeka niezwykle trudny mecz, jednak z pewnością stać ich na powstanie z kolan i odbicie się od ligowego dna. Liczymy na ambitną i nieustępliwą grę, dzięki której wąbrzeźnianie będą mogli dopisać do aktualnego dorobku kolejne punkty.

Gryf Sicieko – Unia Wąbrzeźno: 03.11.2018 (sobota), godzina: 14:00;
Stadion Gminny przy ulicy Sportowej 2 w Sicienku.

Wciąż bez zwycięstwa u siebie

Unici wciąż pozostają bez zwycięstwa na własnym boisku. W 12. kolejce spotkań ulegli Naprzodowi Jabłonowo Pomorskie.

W spotkaniu z Naprzodem trener Robert Kościelak nie mógł desygnować do gry Radosława Drapiewskiego oraz Dariusza Kalinowskiego. Podstawowi obrońcy wąbrzeskiej drużyny doznali kontuzji w meczu z Gromem Więcbork i nie wrócili jeszcze do pełni zdrowia.
Pierwsza połowa pojedynku z Naprzodem Jabłonowo Pomorskie nie była zbyt porywająca. Gra toczyła się głównie w środku pola, a obie drużyny nie stwarzały zbyt wielu akcji ofensywnych. W 21. minucie goście niespodziewanie wyszli na prowadzenie, a gola po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Arkadiusza Kozłowskiego zdobył Karol Wilmowicz.
W drugiej odsłonie wąbrzeźnianie przejęli inicjatywę, dłużej utrzymywali się przy piłce, jednak nie przynosiło to efektu w ofensywie. Zaledwie kilka sytuacji bramkowych nie wystarczyło na wywalczenie w tym spotkaniu chociażby jednego punktu.

Unia Wąbrzeźno – Naprzód Jabłonowo Pomorskie 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 K. Wilmowicz (21′)

Unia: W. Leis – D. Hancyk, B. Literski, P. Mazurowski, T. Niemyt – S. Marszałek (68′ S. Kołodziejczak), K. Kamycki (42′ żk), J. Godlewski, M. Gołąb (73′ F. Ciechacki) – E. Gajewski (82′ Daw. Kalinowski), T. Liszaj

Naprzód Unio!

W nadchodzący weekend drużyny ligi okręgowej rozegrają spotkania w ramach 12. kolejki. Unici zmierzą się na własnym boisku z Naprzodem Jabłonowo Pomorskie.

Naprzód do tegorocznego sezonu przystępował jako spadkowicz z IV ligi. Aktualnie w rozgrywkach ligi okręgowej zajmuje 7. miejsce z dorobkiem 15 punktów i bilansem czterech spotkań wygranych, trzech zremisowanych oraz trzech przegranych. Piłkarze z Jabłonowa Pomorskiego większość dorobku punktowego uzbierali w meczach domowych. W pojedynkach wyjazdowych odnieśli zwycięstwo z Sokołem Radomin (4:1), remisy z Promieniem (0:0) i Gromem Więcbork (3:3) oraz porażki z Victorią Lisewo (1:2) i Flisakiem (4:6). Tydzień temu Naprzód sprawił małą niespodziankę i pokonał na własnym stadionie Sportis Łochowo 2:1. Wąbrzescy obrońcy z pewnością będą musieli uważać na Arkadiusza Kozłowskiego oraz Valentina Daha, którzy aktualnie są najlepszymi strzelcami ekipy z Jabłonowa.
Unici po ubiegłotygodniowej porażce z Gromem Więcbork wrócili do Wąbrzeźna w nietęgich nastrojach. Oprócz porażki powodem do zmartwień są kontuzje, które przytrafiły się kilku zawodnikom. Mamy jednak nadzieję, że w sobotę wąbrzeźnianie wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności i zagrają dobre spotkanie, dzięki czemu będą mogli dopisać do swojego dorobku kolejne punkty. Wszystkich kibiców zapraszamy w sobotę o 14:00 na boisko boczne przy Szkole Podstawowej nr 3 i zachęcamy do aktywnego wspierania naszych piłkarzy.

Unia Wąbrzeźno – Naprzód Jabłonowo Pomorskie: 27.10.2018 (sobota), godzina: 14:00;
Boisko boczne przy Szkole Podstawowej nr 3 w Wąbrzeźnie.

Unia odpada z Pucharu Polski

Tegoroczna przygoda z Pucharem Polski K-PZPN dobiegła końca. W meczu trzeciej rundy wąbrzeźnianie przegrali u siebie z Pomorzaninem Toruń 1:4.

Unici do spotkania przystąpili w nieco eksperymentalnym składzie. Robert Kościelak zdecydował się desygnować do gry zawodników rezerwowych oraz juniorów. Miało to związek m.in. z urazami oraz kontuzjami, których niektórzy gracze podstawowego składu nabawili się w Więcborku.
Mimo tego niebiesko-biali rozpoczęli spotkanie ambitnie, chociaż z minuty na minutę uwidaczniała się przewaga Pomorzanina, który do Wąbrzeźna przyjechał niemal w optymalnym składzie. Goście pierwszą poważna sytuację stworzyli w 11. minucie, kiedy po uderzeniu głową jednego z torunian piłka trafiła w poprzeczkę. Niestety pięć minut później Pomorzanin wyszedł już na prowadzenie. Kamil Góral po podaniu z głębi pola wygrał pojedynek biegowy z obrońcą Unii, następnie minął Wojciecha Leisa i umieścił piłkę w siatce. Po strzelonej bramce torunianie nie forsowali tempa i spokojnie kontrolowali przebieg spotkania. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy kontuzji doznał Nikodem Tryczak i musiał przedwcześnie opuścić boisko.
Po przerwie Unia zagrała bardzo odważnie, dzięki czemu stworzyła sobie kilka dogodnych sytuacji bramkowych, jednak do remisu nie udało się doprowadzić. W 63. minucie Kamil Góral podciął skrzydła wąbrzeźnianom i zdobył drugą bramkę dla Pomorzanina. Niebiesko-biali piętnaście minut później zdołali zdobyć gola kontaktowego, lecz Patryk Stasiak błyskawicznie odpowiedział fantastycznym strzałem z rzutu wolnego i torunianie ponownie objęli dwubramkowe prowadzenie. Cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry wynik na 1:4 ustalił Wojciech Springer.

Unia Wąbrzeźno – Pomorzanin Toruń 1:4 (0:1)
Bramki:
0:1 K. Góral (16′), 0:2 K. Góral (63′), 1:2 M. Gołąb (78′-karny), 1:3 P. Stasiak (79′), 1:4 W. Springer (86′)

Unia: W. Leis – M. Marszałek, S. Kołodziejczak, N. Tryczak (40′ M. Lupertowicz), T. Niemyt – D. Hancyk (65′ P. Marszałek), J. Godlewski (55′ K. Kamycki), E. Gajewski, Daw. Kalinowski – P. Mazurowski (65′ F. Chojnacki), M. Gołąb